poniedziałek, 13 grudnia 2010

Lizard – Nowe pismo na nową dekadę



Gdy ja piszę te słowa pierwsze, jeszcze ciepłe egzemplarze debiutanckiego numeru pisma „Lizard” prawdopodobnie rozpoczynają swoją podróż, która wiedzie od drukarni, przez siedzibę wydawnictwa GAD Records, aż po półeczki w muzycznym dziale ponad stu salonów Empik w całej Polsce. Za kilka dni z tych właśnie półeczek mam nadzieję trafiać będą do celu ostatecznego – czyli do domów słuchaczy tak zwanej „dobrej muzyki”, sympatyków dźwięków nieszablonowych, progresywnych. Po pierwsze cieszę się, bo jestem w pełni przekonany, że Polski światek ambitnej muzyki rockowej zasłużył na własne, oddzielne czasopismo. Po drugie jestem spokojny, bo wiem, że jakość merytoryczna tego tytułu będzie bardzo wysoka. Wreszcie po trzecie, czuję przyjemne podekscytowanie, gdyż dołożyłem swoją skromną cegiełkę w procesie powstawania numeru.

Wiodące materiały debiutanckiego „Lizarda” przypadną na pewno do gustu starszym fanom progresji, gdyż traktować będą o grupie Gentle Giant (wywiad Łukasza Hernika z Kennym Minearem) oraz o Czesławie Niemenie (Marek Zawadka opisał proces powstawania czerwonego albumu „Niemen” szyldu Niemen Enigmatic). Młodsze pokolenie, choć pewnie nie tylko, być może zainteresuje się szeregiem materiałów o „solowym” projekcie Mariusza Dudy. Rozbudowany artykuł opisujący obie płyty Lunatic Soul i ich fabułę, a także wywiady z Dudą i jego bliskim współpracownikiem Maciejem Szelenbaumem przygotował niżej podpisany. Mam nadzieję, że to co udało się napisać pomoże nierozumiejącym zrozumieć, nielubiącym polubić, niezainteresowanym zainteresować się. A jeśli nie, to przynajmniej spędzić miłe pół godziny przy lekturze.

To oczywiście nie wszystko. Michał Wilczyński, wespół z Dmitrym M. Epsteinem rzucają światło na mało znany zespół Quatermass. Redakcja wspólnymi siłami bierze pod lupę całą armię słynnych dwupłytowych albumów. Jest też oczywiście obfita garść recenzji bieżących. Oceny i rzeczowy komentarz otrzymały dopiero co wydane płyty Voo Voo, SBB, Gazpacho, Mostly Autumn, Believe i wiele innych. Będzie co poczytać, o czym pomyśleć, a być może nawet o co się pozłościć, bo zapewne nie każdy otrzymał taką notę i laurkę jakiej oczekiwał.

Pismo, od kilku dni dostępne w przedsprzedaży internetowej, trafi do salonów Empik w środę 15.12 (wersja optymistyczna). Nie będę mówił, że polecam, bo jako autor zaangażowany jestem w tej kwestii być może małowiarygodny, a sprzedawcą zawsze byłem, jestem i pewnie już będę – kiepskim. Niech każdy sam sobie odpowie na pytanie, kiedy ostatnio miał okazję pójść do empiku i wyjść z niego z ładnym, nowoczesnym, merytorycznym pismem od pierwszej do ostatniej strony poświęconym ambitnej muzyce rockowej, polskiej i światowej progresji, jej historii i kondycji dnia dzisiejszego.

http://lizardmagazyn.pl/news/lizard-1