piątek, 28 września 2012

QUIDAM. Książka, której nie ma.



Książka o Quidam. Pomysł wydawał się bardzo dobry i stosunkowo łatwy do zrealizowania. Pomyślałem, że w ciągu ośmiu miesięcy będę w stanie przygotować kompaktową biografię pod tytułem „Quidam. Odrodzone Sanktuarium”. Cztery miesiące na przeprowadzenie wywiadów, cztery miesiące intensywnego pisania. Efektem miał być tekst na 200 – 250 tysięcy znaków, książeczka około 100 – 120 stron, czyli dokładnie tyle ile potrzeba, aby w miarę szczegółowo rozpisać losy i zrecenzować dorobek zespołu Quidam. Premiera - koniec roku 2010. Plan okazał się nie do zrealizowania ani w osiem miesięcy, ani nawet w dwa lata. Pojawiło się ryzyko, że cała praca pójdzie na marne.

A praca została wykonana i to całkiem solidna. Z przeprowadzonych wywiadów powstał ciekawy wywiad rzeka z Maćkiem Mellerem, gitarzystą, kompozytorem i jednym z założycieli Quidam, (którego chętnie tytułowałbym jednym z liderów, ale wiem, że tego nie lubi). Wpadliśmy na pomysł, żeby ten materiał – na podstawie którego miała powstać właściwa biografia – opublikować. Zjawisko to zapewne niecodzienne, ale po lekturze tego wywiadu rzeki doszedłem do wniosku, że broni się on sam w sobie, i że nawet jeśli nigdy nie posłuży jako materiał wyjściowy dla książkowej biografii, może spodobać się sympatykom Quidam, badaczom historii polskiej muzyki, i nie tylko. 

Gdy zacząłem głębiej zaglądać do folderu z napisem Quidam przypomniałem sobie, że oprócz wywiadu z Maćkiem, mam też kilka wywiadów ze Zbyszkiem Florkiem i Jackiem Zasadą, że całej tej trójce przygotowałem już noty biograficzne, które miały w takiej właśnie formie trafić do książki, że niemalże gotowe są recenzje i analizy dwóch pierwszych albumów. Zmobilizowany przez Maćka Mellera postanowiłem zebrać to wszystko do kupy, w miarę logicznie poukładać i opublikować na łamach Małego Leksykonu Wielkich Zespołów, portalu zawsze Quidam bliskiemu. Ku mojej uciesze Artur zgodził się na publikacje tego nietypowego cyklu artykułów i wywiadów.

W tym miejscu, reklamując ten quidamowy cykl jako ciekawy i wartościowy, chciałbym prosić Cię drogi Czytelniku o wyrozumiałość i pamięć o tym, że prezentowane w ramach cyklu teksty to zaledwie materiały, z których książka biograficzna miała dopiero powstać; lub artykuły, recenzje i analizy – swoiste łaty przewidziane jako części większych całości. Może więc zdarzyć się tak, że artykuły te nie będę wyczerpywały tematu, będą urywały się w momencie, kiedy Czytelnik może czuć potrzebę doczytania kolejnych wątków. 

Nie ma winnych tego, że książka o Quidam, mimo jak najlepszych chęci kilku zainteresowanych osób, nie powstała. Zadecydowało o tym życie. Nie ma przypadków, więc prawdopodobnie tak musiało być. Możliwe, że biografia Quidam jeszcze kiedyś powstanie, być może nawet ja ją będę pisał, a być może ktoś inny będzie miał lepszy pomysł i więcej szczęścia. Na ten moment wierzę, że cykl poświęcony Quidam pod roboczym tytułem „książka której nie ma” zainteresuje i choćby w jakimś stopniu zadowoli fanów grupy i Czytelników Małego Leksykonu Wielkich Zespołów.

Wszystkich sympatyków Quidam, fanów polskiej muzyki rockowej, ciekawskich, progfanów i nie tylko zapraszam na "łamy" MLWZ w październiku. Szczegóły i tryb publikacji powinny pojawić się na dniach, więc warto zaglądać na www.mlwz.ceti.pl